Lekko pogładził Hadley po plecach. Dużo czasu minęło, odkąd spała w jego ramionach, odkąd ostatni raz ją obejmował. Był zbytnim realistą, żeby się łudzić, że dzisiejsza noc cokolwiek zmieni w ich relacjach, niemniej uświadomiła mu, jak nad wyraz za nią tęsknił. Seks z innymi kobietami przynosił mu satysfakcję,między nim a Hadley była unikalna chemia. Kiedy kochał się z nią, oddawał jej część swej duszy…