Książka dotyczy wybranych, choć nader ważnych zagadnień odnoszących się do współczesności: od jej pojmowania poprzez kwestie związane ze sztuką, mediami aż do problemów kryzysów i zagrożeń cywilizacji współczesnej. Kultura zdaje się płynąć nurtem, na którego przebieg i kształt nie mamy obszerniejszego wpływu. Trend ten toczy się dość bezwiednie i jest bardziej spontaniczny i niezależny od nas jako jednostek, niżeli chcielibyśmy w to wierzyć. A jednak mamy ochotę korygować i krytykować jego przebieg mimo pewnej jałowości tej krytyki. Kiedy więc piszemy o współczesności, korci nas, by obnażać jej słabości, manowce, niebezpieczeństwa. A przy tym niemal za każdym razem grozi to blamażem, gdyż albo krytyka jest skuteczna, albo po latach okazuje się śmieszna, albo jej pobudki same w sobie wymagałyby krytycznego podejścia. Paradoks polega na tym, iż choć jako jednostki nie mamy większego wpływu na charakter współczesności, to jednak powinniśmy posiadać wobec niej poczucie odpowiedzialności. Tak więc wobec współczesności i jej kultury nie możemy przejawiać postawy ani skrajnie krytycznej, ani w pełni aprobującej. Na współczesność nie można się obrażać, boczyć, wybrzydzać. Choć nie jest przecież w całości naszym własnym tworem, to jednak jest naszym depozytem, który choćby gdy nie jest nazbyt urodziwy i kształtny, musimy wszak przyjąć i uznać za swój.