nieduża miejscowość w południowej części Warmii, na szlaku komunikacyjnym pomiędzy Olsztynem a Ostródą, która każdego roku ściąga setki tysięcy pątników, to sanktuarium maryjne w Gietrzwałdzie. W okresie prześladowań Kościoła rzymskokatolickiego i germanizacji miejscowej ludności polskiej, a precyzyjnie w roku 1877 objawiła się Matka Boża dwom dziewczynkom - Justynie Szafryńskiej i Barbarze Samulowskiej. Objawienia trwały od 27 czerwca do 16 września. W czasie objawień każdego dnia gromadziły się tysiące pątników. Główną prośbą Matki Bożej były słowa skierowane do wizjonerek: "Odmawiajcie codziennie różaniec". Poprzez dziesiątki lat starano się pomniejszać rolę orędzia gietrzwałdzkiego. Tak było jednocześnie w czasie kulturkampfu, w okresie nazizmu hitlerowskiego, jak i w okresie komunizmu. Objawienia gietrzwałdzkie pozostały zatwierdzone przez rządcę diecezji warmińskiej, ks. Bpa Józefa Drzazgę w roku 1977: "(...) jako nie sprzeciwiające się wierze i moralności chrześcijańskiej, oparte na faktach wiarygodnych, których charakter nadprzyrodzony i Boży nie da wykluczyć". Do sanktuarium gietrzwałdzkiego nieustannie przybywają tłumnie pielgrzymi a odpust w niedzielę po 8 września jest fenomenem na mapie religijnej Polski i Europy.