Publikacja jest zapowiedzią obszerniejszej pracy (i zarazem swojego rodzaju manifestem leksykograficznym) nt. XIX-wiecznego słownictwa polskiego. Lata 1801-1900 w dotychczasowej literaturze przedmiotu są opisane słabo, niedokładnie, m.in. Ze względu na nadmierną wagę, jaką leksykografowie klasycznie przywiązują do modelu i naukowej rangi dokumentacji leksyki zawartej w tzw. Słownikach narodowych (słowniku Lindego, Słowniku wileńskim, Słowniku warszawskim, słowniku pod red. W. Doroszewskiego). Konieczna jest ekscerpcja wyczerpująca materiału hasłowego z jak największej liczby źródeł tekstowych dziewiętnastowiecza, eliminująca przypadkowość i wszelkie niekonsekwencje w doborze wyrazów do siatki haseł. Konieczne jestzwiększenie struktury tej siatki, takie, aby uwidaczniała ona nie tylko pojedyncze wyrazy, lecz i związki wyrazowe, tworzące jednostki języka (w myśl koncepcji prof. Andrzeja Bogusławskego).