„Okej, nigdy nie przeżył tak perfekcyjnego seksu, z żadną kobietą nie było mu tak korzystnie, ale to przecież nic nie znaczy. Seks to seks. Od kilku tygodni snuł fantazje erotyczne, wyobrażał sobie, jak się kochają. Rzeczywistość okazała się o niebo ulepszona od fantazji. Lecz seks to seks. To, że się przespali, nie znaczy, że musi być dalszy ciąg”...