Książka dotyczy wizji stosunków międzynarodowych ukazujenej w filmach powstałych w Hollywood. Analizując produkcje dominującej w świecie północnoamerykańskiej kinematografii, autor stara się odpowiedzieć na następujące pytania: Jak definiowana jest w prawie międzynarodowym suwerenność państwa? Czy prawa człowieka posiadają charakter uniwersalny? Czy demokracja jest rzeczywiście tym, czego pragną wszystkie społeczeństwa na świecie? Czy gdy na ekranie telewizora widzimy film o Afryce, to pokazuje on Czarny Ląd, czy jedynie pewne wyobrażenie na jego temat, jakie w swoim umyśle przechowuje twórca tej produkcji?
Oczywiście stwierdzenie, że filmy prezentują jakąś subiektywną wizję świata, nie jest tezą odkrywczą i niniejsza praca wcale nie chce jej udowadniać. Autor spogląda na świat poprzez pryzmat Hollywoodu, analizując jak on wygląda z owej dominującej perspektywy. Skoro wie, że jest to świat wykreowany, to zadaje pytania: Jak? Po co? Dlaczego?