Harriet marzyła o karierze pisarki, jednak nigdy nie wierzyła w swój talent. Żyła w cieniu nieodpowiedzialnej siostry, a nawet pozwoliła jej po rozwodzie zamieszkać u siebie z dwójką znikomych dzieci. Kiedy straciła już wiarę w jakąkolwiek zmianę, niespodzianie w wydawnictwie przyjęto jej powieść, a siostra oznajmiła, że wyjeżdża z dziećmi do Kalifornii. Harriet postanowiła całkiem się oddać pisaniu. Rzuciła pracę i kupiła dom na północy Anglii. Podróż minęła jej spokojnie i prawie była na miejscu, kiedy na jezdnię wybiegł półnagi pan i zastąpił jej drogę. Ze strachu odmówiła mu pomocy i odjechała. Wkrótce okazało się, że nieznajomy jest jej sąsiadem…