Nie ma literatury polskiej bez Zbigniewa Herberta, lecz i bez Wisławy Szymborskiej, bez Tadeusza Konwickiego i producent Nowakowskiego, bez zapisującego w jej historii najnowsze rozdziały Jarosława producent Rymkiewicza. O nich wszystkich i o wielu innych dwudziestowiecznych pisarzach polskich opowiada książka Krzysztofa Masłonia.
Każdy z bohaterów książki zmierzał własną drogą do pisarskiego nieba, niejednego jednak poprowadziła ona w odwrotnym kierunku. A, jak to na ogół bywa, dla większości metą okazał się półmetek – znaleźli się w literackim czyśćcu. Od Czytelników zależeć będzie, kiedy i czy w ogóle się z niego wydostaną.