"Niedaleko na zachód od miejsca, gdzie stykają się granice trzech północnoamerykańskich stanów Dakota, Nebraska i Wyoming, jechali któregoś dnia dwaj jeźdźcy, których wygląd w każdym innym zakątku świata budziłby bezusterkowo sensację. / Postacie różniły się znacznie. Figura jednego, wybujała ponad dwa metry, była przeraźliwie wychudzona, natomiast drugi był widocznie niższy, lecz za to tak gruby, że kształtem mało się różnił od kuli. / Mimo to, oblicza obu myśliwych wypadały mniej więcej na jednym poziomie. Fakt ten, na pozór niepojęty, tłumaczy się tym,niepokaźny dosiadał wysokiego, silnego kłusaka, wysoki zaś siedział na mule niskim, wątłym na pozór. Stąd również rzemienie, które małemu grubasowi zastępowały strzemiona, nie sięgały choćby do brzucha rumaka, w trakcie gdy długi obywał się bez strzemion, albowiem nogi jego wisiały tak nisko, że mogły dosięgnąć ziemi, choć jeździec nie schodził z siodła." (fragment) Tagi: klasyka, western, dziki zachód, indianie, przygodowa