Książka napisana lekko i z humorem, który tak wyjątkowo charakteryzuje Chmielewską, iż można ją czytać w ramach relaksu. Jak najczęściej główni bohaterowie przeżywają niesamowite historie, muszą rozwiązywać zawikłane tajemnice i popadają w rozliczne tarapaty. „Chrzestna babcia leżała jeszcze w łóżku i do produkcji dźwięków używała młota od krykieta na niezwykle długim trzonku. Dorotka przypomniała sobie ten młot. Skąd się w ogóle wziął w domu, nie miała pojęcia, lecz od wieków leżał na szafie i stanowił jakąś pamiątkę Felicji nie wiadomo po czym. Jakim sposobem chrzestna babcia go znalazła...?" (fragment).