Wydanie 3 ksiażki "Szkoła zdrowia - Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich" ma 464 strony, posiada około 100 stron nowych tekstów i ilustracji aniżeli wydanie wcześniejsze. Naniesione są aktualne zmiany w programie Nadieżdy Siemionowej i dodane nowe wnioski autorki. Szkoła Zdrowia - Uwolnij się od pasożytów i żyj bez nich" to polskie wydanie rosyjskiego bestsellera z dziedziny medycyny naturalnej, autorstwa Nadieżdy Siemionowej. Książka poświęcona jest walce z pasożytami ludzkiego organizmu - tymi sporymi, jak również niewidocznymi gołym okiem. Opowiada o licznych chorobach poprzez nie wywoływanych. Jego autorka, to znana w Rosji i na świecie terapeutka, od wielu lat prowadząca w Soczi nad Morzem Czarnym Szkołę Zdrowia, którą nazwała swoim imieniem - "Nadieżda" (czyli "Nadzieja"). W niniejszej książce zapoznaje Czytelników ze stosowanymi w jej Szkole Zdrowia (i dzięki temu sprawdzonymi w praktyce) technikami dehelmintyzacji (usuwania pasożytów), a co za tym idzie - pozbywania się dolegliwości i chorób powodowanych ich inwazjami. Czytelnik odnajdzie tu niemało niebanalnych informacji o cyklach życiowych tych nieproszonych gości i najczęstszych sposobach zarażenia, funkcjonowaniu i budowie wielu organów ludzkiego ciała i roli poszczególnych mikro- i makroelementów w utrzymywaniu homeostazy. A jeśli zabrać pod uwagę, iż książka gromadzi dodatkowo funkcjonalne rady dotyczące odżywiania, a także szczegółowy, wzbogacony rysunkami opis oczyszczającej gimnastyki paradoksalnej według A. Strielnikowej, dostajemy obraz obowiązkowej pozycji w biblioteczce każdego kto pragnie na codzień dbać o swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Fragmenty książki: „Robaki obłe i tasiemce, przywry, bakterie, a także grzyby - to cała zbieranina obrzydliwych wampirów pożerających naszą krew i tkanki przy milczącym przyzwoleniu oficjalnej medycyny. A prosty człowiek, zajęty swoimi sprawami, nie podejrzewa, że to pasożyty. Idzie do lekarza i jest badany. Lekarz bada krew rojącą się od rzęsistków, chlamydii, toksoplazmy, leptospirów, mnóstwa zarodników, wirusów i szuka tylko tego, co mu konieczne jako specjaliście. Doszło do tego, że ginekolog nie widzi pasożytniczej flory w chorych damskich genitaliach, pulmonolog nie zauważa wielu geohelmintów w pęcherzykach płucnych, przeciwnie, wykształcenie zasłania mu oczy do tego stopnia, iż plątanina glist i grzybów w płucach - nokardioza, mukormykoza, glistnica, paragonimoza - nie jest przez niego dostrzegana.#8221; „Helmint i jego produkty przemiany materii są człowiekowi genetycznie obce. Ich dostanie się do krwi i tkanek powoduje reakcję odrzucenia i wydalenia z ciała albo unieszkodliwienia, tak jak w przypadku każdego antygenu. Alergię wywołują wydzielane poprzez pasożyta produkty przemiany materii i substancje, które powstają w trakcie rozszczepienia się otoczek jajeczek helmintów (...). Niejednokrotnie obserwuje się zapalenie płuc, kaszel z objawami astmy, wydzielanie płynu wraz z krwią, wysypki, pokrzywki na skórze, uciążliwe swędzenie, zimny pot, spadek sił, bóle w sercu... Proszę zwrócić się do alergologa i nie usłyszą Państwo od niego ani słowa o pasożytniczej naturze alergii (...).#8221;