O wyznawanej religii z zasady decyduje miejsce urodzenia. Muzułmanie wychowują muzułmanina, katolicy katolika itd. Wiara jest przeciwieństwem racjonalnego myślenia i tylko nieliczni potrafią wydostać się z pułapki tradycji i dogmatów, lecz wtedy mogą spotkać się z ostracyzmem i wrogością.
Religijne osoby z reguły nie akceptują odmiennych poglądów, dzielą ludzi na udoskonalonych (wierzących jak oni) i gorszych (mających inne przekonania). Religia, choćby powierzchowna albo nieszczera, bywa represyjna, ekspansywna i nietolerancyjna.
Niektórzy wolą nie ujawniać swoich prawdziwych przekonań. Przyznanie się do ateizmu może skomplikować życie, jeśli znajomi i rodzina to osoby wierzące. Autor w szczery i bezkompromisowy sposób demonstruje swoje stanowisko na temat religii monoteistycznych, zwłaszcza katolicyzmu.
Część osób uzna jego poglądy za kontrowersyjne albo obrazoburcze, ale inni podzielą jego punkt widzenia. Ta książka jest w rzeczywistości głosem wielu ludzi, którzy z zróżnicowanych powodów nie chcą otwarcie krytykować religii.
Być może kierując się strachem albo oportunizmem przez lata narzucali sobie autocenzurę i nie mówili tego, co naprawdę myślą, aż wreszcie ktoś to wykrzyczał.