Książka demonstruje, w jakiś sposób różnorodne znaki dyskursywne, performatywne i wizualne przywołują, choć nie za każdym razem w sposób oczywisty, skojarzenia z Zagładą. Znaki te manifestują się w wypowiedziach potocznych, artystycznych, naukowych i w przeróżnych mediach – w słowie mówionym, pisanym, w druku, fotografii, filmie, architekturze czy wielogatunkowych głosach internetowych. Odwołują się nich równocześnie kibice piłki nożnej, jak i bywalcy wystaw sztuki współczesnej, jednocześnie miłośnicy antysemickich dowcipów, jaki i członkowie organizacji walczących z mową nienawiści. Autorzy i autorki książki proponują interpretacyjne podążanie za śladami Zagłady odciśniętymi w polskim zbiorowym imaginarium. Odsłaniają mapę zagadnień, na którą składają się między innymi: kwestia widzialności ludobójstwa, najróżniejsze sposoby uwikłania Polaków w Zagładę, martyrologiczna rywalizacja z jej ofiarami, problem „obojętności” świadków i przejmowania mienia „pożydowskiego”. Pytają też o możliwość reprezentacji doświadczenia Holocaustu i wskazują szereg dylematów związanych z pamięcią o nim, m.in. Etyczny rozmiar form upamiętniania czy edukacji i „skażenie” polskiej ziemi poprzez to wydarzenie historyczne. Status śladów Holokaustu pośród wielu innych znaków przeszłości jest w polskiej kulturze szczególny, tak jak szczególnym doświadczeniem była zagłada Żydów, która dokonała się nie tylko w obozach na okupowanych terenach Polski,także na ulicach, placach, kirkutach, w budynkach szkół i szpitali, w mieszkaniach prywatnych, w bramach, lasach i stodołach. Znaki odsyłające do Zagłady posiadają w kulturze polskiej charakter nie tylko pojęciowy,jeszcze materialny, wpisując się w pejzaż miast, miasteczek i krajobraz wiejski.