Długo oczekiwana biografia jednego z najważniejszych i zarazem najbardziej zagadkowych artystów przełomu wieków w genialnym tłumaczeniu Filipa Łobodzińskiego. To nie jest zwykła biografia artysty. To jest biografia postaci, którą artysta stworzył.
Różnica jest szczególnie ważna. Jakże nieraz spotkać można bowiem wielbicieli Toma Waitsa, którzy twierdzą, iż go "rozumieją". Iż gdyby mieli szansę się z nim spotkać, on najchętniej wybrałby jakąś spelunę, szrot czy lupanar.
Nic bardziej błędnego. Bohaterami tej książki są bowiem Tom Waits i "Tom Waits". Ten drugi to postać, która ma w Polsce ogromne rzesze wielbicieli i znawców twórczości. Ten pierwszy to mistrz marionetek, poruszający tym drugim, sterujący masową wyobraźnią, prawdziwy twórca nie tylko piosenek i kreacji filmowych, ale też "Toma Waitsa".
Oprócz samego Waitsa spotkamy tu niemal wszystkich muzyków, jacy kiedykolwiek skrzyżowali z nim drogi i przyjaciół, byłe dziewczyny, reżyserów filmowych, rekiny i płotki branży płytowej. Przyjrzymy się nie tylko artyście, jego środowisku i poglądom, ale także obszernemu obrońcy praw autorskich i wykonawczych.
Bo z Tomem Waitsem niezwykle prawidłowo jest zacząć partnerstwo muzyczne, lecz nie wolno zaczynać łamać jego praw. Jest tak samo bezkompromisowy jako twórca, co jako powód w sądzie. Barney Hoskyns wielokrotnie rozmawiał z Waitsem, śledził szczególnie skrupulatnie jego drogę artystyczną i zbierał materiały.
Plon tych dociekań, rozmów i poszukiwań zawarł w wydanej w 2008 roku książce, której przekład trafia do Państwa rąk. Książce, której sam Tom Waits błogosławieństwa nie udzielił - to biografia nieautoryzowana.
Ale dzięki czemu paradoksalnie jest ona bliższa prawdy, aniżeli gdyby jej bohater nadzorował zawartość. Bo on sam jest osobą nietuzinkową, wielowymiarową, niejednoznaczną. I niewątpliwie jeszcze niejeden raz nas zaskoczy.
Obecna polska edycja ma dodatkowy walor - została za przyzwoleniem jej autora zaktualizowana do roku 2021, bowiem ostatni jej rozdział powstał we współpracy tłumacza z autorem. Takiego wydania nie mają nigdzie poza Polską.