Jacques Le Goff (1924–2014), jeden z kilku najwybitniejszych mediewistów francuskich, przeprowadził prawdziwe śledztwo w kwestii prapoczątków chrześcijańskiej koncepcji czyśćca. Z tych fascynujących poszukiwań wyrosło dzieło, które wraz z Historią raju Jeana Delumeau (Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2017) i Historią piekła Georges’a Minois składa się na francuski „tryptyk” opisujący „zaświaty”.
Wynik badań Le Goffa odbiega od rozpowszechnionych przekonań, w myśl których z jednej strony o czyśćcu pisał już św. Augustyn, a przynajmniej Grzegorz spory w VI wieku, a z drugiej zaistniał w Kościele katolickim dopiero na soborze florenckim w XV wieku.
O „ogniu oczyszczającym”, ignis purgatorius, niezwykle pisano już wcześnie, lecz, jak ustalił Le Goff, czyściec-rzeczownik, purgatorium, jako „trzecie miejsce” zaświatów wszedł w obieg dopiero (już) w latach 70.
XII wieku. Choć nie ma o nim mowy w Biblii ani nie uznają go inne religie poza katolicką, jako koncepcja wyrósł z potrzeby epoki, dawał bowiem nadzieję żyjącym na zmianę losu ich zmarłych i zwiększał rolę Kościoła jako pośrednika w tej mierze.
Idea czyśćca „zhumanizowała” ludzki los wobec perspektywy wiecznego potępienia,równocześnie doprowadziła do kryzysu w Kościele jako ideowa podstawa nadużyć aż po proceder płatnych odpustów. Le Goff kończy badania na Boskiej komedii Dantego, ale sensem swych poszukiwań czyni aktualne do dziś pytanie, czy czyściec miał łagodzić okrucieństwo piekła, czy raczej uczłowieczać absolut abstrakcyjnego raju.