W powściągliwych, nowofalowych z ducha wierszach do głosu dochodzi to, co zwyczajne, codzienne, typowo nieomiatane poetyckim opisem. Autor zgłębia w swoim debiucie te rejony, w których swobodnie rozrasta się nieobecność – pochyla się na tym, co już nie istnieje albo czemu w ogóle...