„Zarzut uprawiania miłości lesbijskiej nie jest hańbiący” – miała powiedzieć w czasie cyklu Zofia Sadowska, bohaterka jednego z najgłośniejszych skandali obyczajowych międzywojennej Warszawy.
O „ekscesach” w gabinecie lekarskim na Mazowieckiej 7 powstały setki artykułów, dowcipów, karykatur i piosenek kabaretowych. Brukowce oskarżały Sadowską o organizowanie lesbijskich orgii, uwodzenie pacjentek i przyczynienie się do rozpadu kilku małżeństw, a nawet o doprowadzenie do dwóch zgonów.
Czy lesbijka może być lekarką? – to pytanie zadawali sobie sędziowie i członkowie izby lekarskiej. „Panna doktór Sadowska” – pisali o niej dziennikarze.
Pierwsza w Imperium Rosyjskim polska lekarka z doktoratem. Zaangażowana feministka, która poszła do Piłsudskiego upomnieć się o prawa wyborcze dla pań. Działaczka społeczna i naukowczyni.
ceniona poprzez pacjentów internistka. Niosła pomoc bieżeńcom w czasie pierwszej wojny światowej i poszkodowanym w powstaniu warszawskim.
Właścicielka kopalni ropy naftowej i przedsiębiorczyni inwestująca w budowę osiedla w Gdyni. Automobilistka. Za każdym razem w męskiej marynarce, pod krawatem, w binoklach na nosie.
Mówiono, iż nie rozstaje się ze szpicrutą. Zofia Sadowska przez lata walczyła o korzystne imię.
Wojciech Szot odtwarza mechanizmy zaszczuwania lekarki poprzez prasę i przywraca jej miejsce w historii.