,,Wędruj samotnie i śpiewaj!" Aleister Crowley Wyobraź sobie, iż w jednej chwili porzucasz wszystko: rodzinę, pracę, hobby, dom i kredyt. Nic nie potrafisz. Nic nie wiesz. Poza jednym - musisz uciekać przed siebie.
Przed tobą hałaśliwy Berlin, obóz przesiedleńczy u podnóża Alp, półświatek Lublany i grecka wyspa, gdzie zbliżysz się do strasznej tajemnicy. Exodus pozbawia poczucia bezpieczeństwa i ciska w obszary mroku, których istnienie się przeczuwa, lecz o których boi się myśleć.
Łukasz Orbitowski (1977), autor siedmiu powieści, m.in. Innej duszy, Szczęśliwej ziemi i Tracę ciepło i wielu opowiadań (zbiór Wigilijne psy). Otrzymał,,Paszport Polityki" i Nagrodę Fandomu Polskiego im.
Janusza A. Zajdla, dwukrotnie był nominowany do Nagrody Literackiej,,Nike". Na antenie TVP Kultura prowadzi autorski program Dezerterzy. Mieszkał w świecie, niedawno wrócił do Krakowa.,,Mam kilkadziesiąt nieodebranych połączeń.
Od patrzenia w wyświetlacz zalewają mnie fale zimna i gorąca, pieśń lodu i ognia, nie ma co. Kiedyś telefony były inne, jak mój stary alcatel. Nikt nie słyszał o żadnych wirusach, bateria trzymała tydzień i wyjmowało się ją jednym ruchem.
Tu muszę znaleźć sposób albo rozpieprzyć system. Więc dziabię scyzorykiem. Pęknięty ekran gaśnie jak oko Terminatora. Kartę SIM rozkrawam i miażdżę. Adios, znajomi! Nie będzie już lajków, wydarzeń takich jak weekend kalamburowy w ArtCafe i grup o wydziaranych dresach, nie będziezdjęć kotów i z imprez rodzinnych, demotywatorów z Kwachem i dziesiątków ekranów GIF-ów z Tumblra, nie będzie was, nie będzie ciebie, nie będzie więc mnie.
Telefon wiruje w odpływie dworcowego klopa, razem z resztkami kart i dowodem osobistym. Nie będzie mnie, a więc: żegnaj, Janku".