Mit to z definicji, opowieść o bytach nadprzyrodzonych, która wyjaśnia zagadnienia powstania świata oraz ludzkości. Natomiast androny to z łaciny brednie oraz głupstwa. Starannie takimi nazwami potraktował swoje historie Lech Brywczyński i zamknął je w formie zbioru o tytule "Mity i androny". Wynajdziemy tu dziesięć opowiadań. Wszystkie traktują o czymś innym, nie łączą ich choćby wspólni bohaterowie. W każdym z nich akcja ogniskuje się wokół innego problemu i innych postaci. Wątki kryminalne, historie miłosne, fragmenty z pamiętnika, a nawet postać-widmo, każde z opowiadań ma swoją tematykę, klimat i temperament. Dzięki plejadzie rozmaitych charakterów czytelnik ma szansę co chwila przenosić się w inny wymiar i - co najważniejsze - odnaleźć niezwykłość w codzienności. Jak się okazuje, ona jest w niej głęboko ukryta, wystarczy tylko odwołać się do wyobraźni i... Czytać. Dzięki opowiadaniom zawartym w zbiorze "Mity i androny" autor dał upust swej wyobraźni i przedstawił własne, specyficzne spojrzenie na szarą rzeczywistość. Okazuje się, że da się w nich odnaleźć niezwykłość, starczy tylko chcieć. A warto, gdyż jest ona jednym z przepisów na szczęśliwe życie. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.