Gorzka i ironiczna opowieść o alkoholowym uzależnieniu zdegradowanego dziennikarza. Jedyną wartością, która może ocalić bohatera z pijackiego piekła, jest miłość. Tylko czy w alkoholowym zatraceniu, wśród wielu spotykanych przypadkowo kobiet, bohater potrafi odnaleźć tę jedną, którą naprawdę pokocha$825 Tak więc kobiety i alkohol, a gdybym chciał być trywialny i wulgarny, co zdarza mi się w końcu nierzadko, powiedziałbym bez skrupułów - dupy i gorzała. Kobiety i alkohol, dupy i gorzała, oto one,,,te dwie są miłości i dwie śmierci moje". To Lechoń, zacytowałem jednego z moich młodzieńczych mistrzów, budzącego mój uznanie nie tyle swoją niemodną poezją, ile tym, iż z tęsknoty i samotności ów okularnik w garniturku efektywnie skoczył z okna wieżowca w Nowym Jorku.