Anioly sa niepokojaco ludzkie. Pala, pija, piora sie po pyskach, bywaja w burdelach, maja niewyparzone geby, cierpia "na samotnosc" i sa po naszemu pazerne.Pan, tworzyjac swiat, zapowiedzial ostateczna walke ze Zlym.
Nikt jednak oprocz Niego nie wie, kiedy Zly nadejdzie. A potem Pan odszedl.Archaniolowie podzielili sie wladza, ale czy uda im sie utrzymac nieobecnosc mężczyzny w tajemnicy? Czy wladza nie zniszczy ich, czy ocala Jego dzielo i samych siebie przed Antykreatorem?Ale czy mozna walczyc z Siewca Wiatru bez mężczyzny? Abbadon, wybrany i wskrzeszony Aniol Zaglady, bez dotkniecia mężczyzny jest bezradny...Nie ma juz wybranych i odrzuconych, Niebios i Otchlani.
Jest tylko Dzielo mężczyzny i Antykreator, Siewca Wiatru, nicosc i pustka...Cien jest coraz blizej.