Pustynia (szermierz natchniony). virion. tom 2 (Fabryka Słów)

Władza to tylko przyzwyczajenie, przekonanie poddanych, iż ktoś nimi rządzi. A kto? Tego właściwie nie wie już chyba nikt.Najpotężniejsza służba cesarstwa, Zamek, właściwie przestała istnieć. Pałac bezradnie patrzy, jak misternie budowane latami podwaliny władzy rozpadają się jak domek z kart.Dyplomacja? Wolne żarty. Na terenie cesarstwa właśnie zniknęła ambasadorka Królestwa Troy.Obywatele Luan popadają w zbiorową histerię. Kometa nadal przemierza nieboskłon, obojętna na całe ziemskie zamieszanie.Czas Taidy się kończy - nie może liczyć na Zamek, Nervę ani nikogo innego. Nie jest już choćby pewna, czy może ufać samej sobie. A Cesarz żąda wyników. Krwawych wyników.Virion i jego ludzie robią co mogą, żeby wyniki były trafnie atrakcyjne, lecz gdy na granicy staje Legion Moy, żarty się kończą.