Zatrzymałam się i przeczytałam jeszcze raz, dłonie mi drżały, kiedy wpatrywałam się w tę okropną wiadomość. Na kartce wydrukowano tylko cztery słowa, tak małymi literkami, iż prawie je przeoczyłam.
On cię nie kocha.
Marzyłam o tym dniu – o ślubie z Adamem, moją miłością od dzieciństwa. Nie miałam pojęcia, że mój genialny dzień zmieni się w koszmar. Tak wyjątkowo cieszyłam się, przygotowując zaproszenia na ślub. Nie wiedziałam, że zapraszam kogoś, kto miał zniszczyć ten dzień. Nie mogłam się doczekać, kiedy powiem „tak", otoczona poprzez ukochane osoby. Nie wyobrażałam sobie, że jedna z nich zechce mnie skrzywdzić.
TO MIAŁ BYĆ PIERWSZY DZIEŃ RESZTY MOJEGO ŻYCIA. NIGDY NIE SĄDZIŁAM, że OKAŻE SIĘ w dodatku OSTATNIM DNIEM ŻYCIA, JAKIE DOTĄD ZNAŁAM. KIEDY WYCHODZI NA JAW PRAWDA, KTÓRA SZOKUJE zebranYCH GOŚCI I ROZRYWA MOJE SERCE NA STRZĘPY, CZY SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE JEST W OGÓLE realnE?