Opowieści spod złocistej tęczy - pierwszy tom zbioru baśni dla młodych czytelników. Na stronach książki znajduje się siedem niezwykłych historii będących zaproszeniem do świata pełnego niesamowitych przygód.
Ich tytuły to: o Kraina Wodospadów - losy spektakularnej księżniczki o imieniu Ariadna, która nie boi się przeciwstawić złym mocom czarnoksiężnika Złozuli. O Księżniczka Sylwana - niezwykła wzajemna miłość rodziców i córki, przyjaźń nieznacznego zwierzątka, a także niezłomna walka tytułowej bohaterki z poczynaniami podstępnej wróżki Zefiryndy.
o Źródełko Oriany - historia dzielnej, doświadczonej przez życie dziewczynki, której imieniem nazwano jedno z czarodziejskich źródełek. O Księżniczka i Mieszko - przygody księżniczki Mirabelli i szlachetnego młodzieńca o imieniu Mieszko.
o Diamentowe Królestwo - świat diamentów i tajemnica bezcennych skarbów, których pokłady znajdują się w sercu każdego z nas. O Smutny książę - perypetie księżniczki Fabioli i smutnego księcia. O Wiercipiętek - przeżycia chłopca, któremu przytrafiają się rozmaite dziwne rzeczy.
Księżniczka Sylwana - fragment: "- zawsze tak czujnie śpisz$63 - zapytała podstępnie któregoś razu, niezadowolona z tego, że to już tak długo trwa. - głównie sypiam prawidłowym i mocnym snem. Musisz po prostu ciszej się poruszać, by mnie nie obudzić - odpowiedziała grzecznie Sylwana.
W myślach jednak zaczęła się zastanawiać, co Zefirynda każdej nocy robi w jej komnacie. Gdy wróżka wyszła, księżniczka znajdzieła w pościeli myszkę, spojrzała na nią i powiedziała: - Gdybyś tak umiała mówić...
Mogłabym dowiedzieć się tak mnóstwo, lecz cóż... A tak właściwie, to dlaczego mnie łaskoczesz i budzisz$64 - zastanawiała się głośno, patrząc na wierną przyjaciółkę. Po chwili postanowiła spróbować ponownie usnąć.
Pocałowała myszkę w pyszczek, położyła ją obok siebie na poduszce i usnęła. Tak zresztą było prawie każdej nocy. Pewnego razu Sylwanie śnił się zły sen. Obudziła się nagle. Zerwała się i usiadła na łóżku.
W tym samym momencie zobaczyła nad sobą Zefiryndę, której z wrażenia nożyce wypadły z dłoni robiąc przy tym dużo hałasu. Księżniczka wreszcie zrozumiała zamiary złej wróżki. Gdy Zefirynda w pośpiechu wyszła z komnaty, z wdzięcznością spojrzała na myszkę.
- Dziękuję ci. Czuwałaś nade mną. Jestem ci nad wyraz wdzięczna.