Powieść o pogoni za marzeniami, miłością, szczęściem. To ponadto realistyczny portret środowiska artystycznego i intelektualnego z lat 60. XX wieku. Wspomnienia głównego bohatera, a także rozważania o sprawach dla niego najważniejszych – miłości i wierności, przyjaźni i lojalności, kobiecości i męskości – powodują, iż powieść jest i będzie za każdym razem aktualna. Miejsce akcji: Kraków. Czas: lata 60-te XX wieku.
Książka została sfilmowana przez Janusza Morgensterna w 1967 roku – film zatytułowano Jowita (nagroda za reżyserię na festiwalu w San Sebastian). Autorem scenariusza był Tadeusz Konwicki, a dialogów – Stanisław Dygat. W filmie wystąpili m.in. Daniel Olbrychski, Barbara Kwiatkowska, Kalina Jędrusik, Iga Cembrzyńska i Zbigniew Cybulski.
Książka miała jak dotąd 11 wydań.
TELKSINOE (lubimyczytac.pl):
Architekt i zarazem lekkoatleta – Marek Arens – spotyka na balu maskowym tajemniczą dziewczynę, która jednak znika bez śladu. Pozornie banalna historia jest przepiękną opowieścią o pogoni za marzeniami, za szczęściem i miłością. W tle oglądamy zabójczo realistyczny wycinek polskiej codzienności lat 60. XX wieku – środowiska artystycznego i intelektualnego. Ale to ścisłe osadzenie w czasie nie ujmuje nic z nieśmiertelnieści powieści. Wszystko podane z właściwą Dygatowi ironią i dowcipem. Nic z tandetnej ckliwości! Disneyland od wielu lat jest jedną z moich ukochanych powieści.
JOWITA KUBIAK (dlalejdis.pl):
W książce „Disneyland” Stanisław Dygat w inteligentny i zagadkowy sposób ukazał odwieczną pogoń człowieka za ideałem. Wszyscy bowiem wyobrażamy sobie, iż istnieje ktoś, kto jest zdolny zaspokoić nasze tęsknoty. Ktoś, kogo wcześniej czy później spotkamy. Wyobrażamy sobie niemało rzeczy, które nigdy się nie spełniają. Marek Arens, główny bohater „Disneylandu”, to niepoprawny marzyciel, tęskniący za znakomitą miłością, nieprzeciętną kobietą. W powieści znajdziemy sporo zasługujących na uwagę inteligentnych przemyśleń, tyleż adekwatnych, co niestety prawdziwych o związkach i miłości. Autor nieprzypadkowo zatytułował książkę „Disneyland”. Celowo odniósł się do tej wymyślonej, bajkowej, pełnej ułudy krainy, by zdemaskować zakłamaną rzeczywistość: „ludzie strasznie kłamią. Oszukują siebie i innych w sprawach dużych i małych”. Powieść posiada magiczną siłę przyciągania, można się pokusić o stwierdzenie, że uzależnia, tak samo jak tajemnicza Jowita. To świetna, inteligentna i niebanalna książka, w której każdy zapewne odnajdzie cząstkę nie rewelacyjnego siebie. Naprawdę warto przeczytać.
KILLBILL2 (lubimyczytac.pl):
Niezwykła książka o poszukiwaniu miłości, czystej, błyskotliwej, prawdziwej, a także o tym, iż ta czysta, ładna, prawdziwa miłość to ułuda. Ale czy nie warto za nią gonić? I po drodze poznać siebie, odkryć prawdę o tym, jacy jesteśmy, co w życiu zepsuliśmy, co zaprzepaściliśmy, co poświęciliśmy, czego naprawdę pragniemy. Ładna powieść napisana ładnym, chociaż oszczędn...