Cztery lata po tragicznym w skutkach wypadku Monika zaczyna stawać na nogi. Przezwyciężyła depresję, może się poruszać o kulach, ale gdy wszystko zdaje się zmierzać w korzystnym kierunku, zaczynają ją dręczyć złe sny. W nocnych koszmarach staje się świadkiem, jak zamaskowany pan ściga i brutalnie gwałci młodą kobietę.
Wkrótce Monika dowiaduje się z telewizji, iż w Zakopanem znaleziono ciało dziewczyny, którą widziała w swoich snach. Przekonana, iż ma do odegrania jakąś rolę w rozwikłaniu tajemnicy jej śmierci, Monika postanawia wyruszyć ze swoich podtoruńskich Łysomic na miejsce zbrodni.
nad wyraz udany debiut obiecującej pisarki młodego pokolenia! Długo czekałem na tak mocny i realistycznie napisany polski kryminał!
Krzysztof Fejklowicz,
Wolumen Ogólnopolska Sieć Księgarska
Tomasz dużo widział, ale czegoś podobnego i on nie był w stanie sobie wyobrazić. Kobieta siedziała pod drzewem, oparta o nie plecami, czarne włosy miała rozpuszczone, a na nich upleciony wianek z kolorowych polnych kwiatów. Twarz denatki wyglądała, jakby była pogrążona we śnie, jedyne, co rzucało się w oczy, to była krwistoczerwona pomadka na jej ustach. Pod brodą znajdowała się cienka żyłka, którą ktoś owinął wokół drzewa tylko po to, aby tułów nie opadł do przodu. Na szyi widniał granatowy siniec szerokości liny. Dziewczyna ubrana była w czarną koronkową sukienkę, dłonie miała położone, o kurwa… na czym? Na kołdrze obleczonej w białą, na oko bawełnianą pościel. Paznokcie były pomalowane na ten sam kolor czerwieni co usta. Wokół palców miała poprzeplatany różaniec.
Sandra Feeser - mieszkanka Chełmży, nieznacznej miejscowości koło Torunia. Ukończyła kosmetologię i wizaż, pasjonuje się gotowaniem, a także kocha koty. Od za każdym razem marzyła, żeby napisać książkę. Wypadek samochodowy, który cudem przeżyła, stał się dla niej inspiracją do napisania jej debiutanckiej powieści pod tytułem „Potępiony umysł".