Georges Sorel (1847-1922) - francuski filozof, socjolog, działacz społeczny, jeden z twórców syndykalizmu. Pomiędzy filozofią, a inżynierią. Pomiędzy Nietzschem, a Marksem, między Bergsonem i Goethem. Zajmowali się jego myślą i B.
Croce i nasz S. Brzozowski. Socjalista, syndykalista, który jednak nigdy nie uczestniczył w żadnym ruchu bezprecedensowym, jednak za spadkobiercę myśli marksowskiej uważał się jak najistotniej, choć np. Leszek Kołakowski nazywa go Lutrem marksizmu.
Był w najlepszym tego słowa znaczeniu socjalistą utopijnym. W Złudzeniu postępu autor mając w pamięci marksowską ideę determinizmu historycznego w zasadzie w sporej mierze się od niej odcina i twierdzi, że nie ma żadnej konieczności dziejowej, która miałaby zagwarantować historyczne zwycięstwo socjalizmu.
w dodatku Sorel nie ma równiez złudzeń, co do przełomowego ducha klasy robotniczej, twierdzi wręcz, iż dokonywana poprzez tę klasę rewolucja prowadzić bedzie jedynie do zmiany organizacji produkcji. Sorel - zgodnie z tytułem - jest całkowicie pozbawiony złudzeń, co do tego jak będzie wyglądał porewolucyjny ład na świecie i prawdopodobnie te jego tezy spowodowały,poprzez socjalistyczną ortodoksję został zaliczony nie tylko do szkodników, lecz wręcz faszystów.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.