Autor omawia poglądy sześciu filozofów – Nietzschego, Heideggera, Adorna, Deleuze’a, Derridy i Meillassoux – znaczne dla próby stworzenia filozofii nadziei radykalnej. Uwzględnia też przemyślenia Blocha, którego pomysłów nie sposób pominąć, oraz Agambena, mimo że jego propozycja zupełnie nie odpowiada temu, co potocznie kojarzy się z nadzieją.
prezentuje własną, nawiązującą do myśli hermeneutycznej, propozycję zarysu filozofii nadziei radykalnej. Nadzieja radykalna wydaje się czymś niedorzecznym, gdyż jej spełnienie wykracza poza aktualną zdolność rozumienia.
Przekracza znany nam świat, co przypomina sytuację nadziei religijnej. W odróżnieniu od niej nadzieja filozoficzna oczekuje swego urzeczywistnienia w sferze doczesności, choć w sposób, którego nie jesteśmy w stanie dokładnie określić, co wcale nie oznacza jej irracjonalności.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.