Ich dwóch. Ona jedna. Trzy złamane serca.
Był dla niej całym światem, a pewnego dnia zniknął bez słowa. Zraniona Marcelina odsuwa się od znajomych, niszczy więzi z rodziną i pogrąża się w cierpieniu. Przed całkowitą autodestrukcją bronią ją twórczość literacka i zamiłowanie do szybkiej jazdy. W tym stanie ducha i w dramatycznych dla niej okolicznościach poznaje mężczyznę, który wydaje się doskonałym lekarstwem na jej złamane serce. Jest przystojny, niewątpliwie zainteresowany Marceliną, a do tego zasłużył na jej wdzięczność. Czy zapomni przy nim o chłopaku, który ją porzucił? A może każdemu pisana jest tylko jedna prawdziwa miłość?
Rozłączył się, nim zaintrygowana Monika zdążyła zapytać, kim on właściwie jest i gdzie mieszka jej córka.
Adam zaczął się zastanawiać, dlaczego matka nie wie, gdzie szukać własnego dziecka, dlaczego nie utrzymują kontaktu. Zdał sobie sprawę, że nie ma pojęcia, kim jest kobieta, u której mieszka, i postanowił za wszelką cenę dowiedzieć się o niej więcej. W tym samym momencie usłyszał jakiś warkot na zewnątrz; był to ryk motocykla. Wyszedł przed dom i odetchnął z ulgą. Ujrzał Marcelinę zsiadającą ze ścigacza. Zdjąwszy kask, podeszła do Adama, patrząc mu w oczy, życzyła miłego wieczoru, po czym zniknęła w ciemnościach domu.