Wieczorem 16 maja 1943 roku 19 Lancasterów ze specjalnie powołanego do tajnej misji 617 Dywizjonu Bombowego wystartowało z bazy w Scampton. Samoloty przemknęły nad Anglią na wysokości wierzchołków drzew i pod osłoną nocy skierowały się ku terytorium wroga. Każdy z nich niósł tajną broń… Kilkaset kilometrów dalej leżały ich cele – mocne zapory wodne niemieckiego Zagłębia Ruhry. Nalot należał do najszczególniej śmiałych i nieprzystępnych operacji powietrznych drugiej wojny światowej. Do dziś misja znanego Dywizjonu Niszczycieli Zapór jest uważana za jedną z najtrudniejszych w historii lotnictwa wojskowego. Ta noc miała przejść do historii.
Operacja Chastise od początku wywoływała skrajne emocje. Akcja zbombardowania niemieckich zapór pierwotnie wyglądała na niewykonalną i tak trudną, że z powodzeniem można ją było nazwać misją samobójczą. Jej przygotowaniom towarzyszył ekscytujący wyścig z czasem, tym bardziej iż projekt skaczącej bomby niósł mnóstwo niepewności i obaw. Autor pozwala nam przeżyć wspólnie z bohaterami wszystkie emocje, jakie towarzyszyły im w trakcie tamtych wydarzeń. Napięcie rośnie wraz z poznaniem celu misji. Zaciekła walka toczy się o trzy najważniejsze i największe zapory: Möhne, Eder i Sorpe. Cel jest szczególnie pokaźny, ponieważ uszkodzenie zapór spowoduje katastrofalne spustoszenia w dolinie Ruhry i poważnie osłabi morale wroga i jego możliwości militarne, zatrzymując pracę hut i fabryk III Rzeszy. To plan, od którego pomyślnej realizacji zależał bieg wojny.