W winiarskim forcie, w Poznaniu, ścierają się wpływy niemieckie i polskie. Wielkim orędownikiem polskości jest wachmistrz Dzieszuk, regularnie uczęszczający na nabożeństwa odprawiane przez księdza Cydzika. Pewnego dnia Dzieszuk dowiaduje się, iż mszę odprawi przyjezdny ksiądz, który podobno nie mówi po polsku.-