Mroźna zima daje się we znaki mieszkańcom Sittaford. Przez śnieżycę wioska zostaje odcięta od świata. Żeby zabić czas, mieszkańcy postanawiają zabawić się we wspólne wywoływanie duchów. Prawidłowy nastrój pryska, gdy w trakcie seansu przywołany duch obwieszcza morderstwo Trevelyana, kapitana z pobliskiego miasteczka. Obecny przy stoliku major Burnaby, prywatnie przyjaciel rzekomej ofiary, postanawia sprawdzić sytuację. Odkrywa, iż Trevelyan rzeczywiście nie żyje, a o zabójstwo oskarżony został jego krewny. Narzeczona podejrzanego nie wierzy w oskarżenia i zaczyna własne śledztwo. Jego finał zaskoczy wszelkich.