Wojciecha Cejrowskiego technik autoprezentacyjnych, które demaskuje, akcentując choćby najdrobniejsze ich przejawy, za pomocą których świadomie formuje swój własny wizerunek, a także – z pozoru niepostrzeżenie, ale umiejętnie – steruje jego odbiorem przez czytelnika.
Mamy nadzieję, że książka będzie zachętą do podjęcia dalszych – bardziej kompleksowych badań – nad strategią autoprezentacji Cejrowskiego ponadto w innych aspektach jego bogatej (i jakże wzbudzającej emocje i kontrowersje) działalności dziennikarskiej.
Celem książki nie jest oczywiście wartościowanie tych technik autoprezentacyjnych – wszak o sukcesie książki stanowi między innymi indywidualny zamysł twórczy i świadomość pisarska jej autora, a ich użycie leży już wyłącznie w jego gestii.
Jak dowodzi liczba sprzedanych egzemplarzy Rio Anacondy oraz Gringo wśród dzikich plemion, Cejrowski osiągnął z pewnością sukces czytelniczy, choć na próbę odpowiedzi na pytanie, jakie jest miejsce Wojciecha Cejrowskiego w historycznoliterackim szeregu wybitnych polskich podróżopisarzy, wśród których, naszym zdaniem, należy wymienić zwłaszcza Olgierda Budrewicza, Alinę i Czesława Centkiewiczów, Arkadego Fiedlera, Ferdynanda Goetla, Ryszarda Kapuścińskiego, Antoniego Ossendowskiego, Ksawerego Pruszyńskiego, Melchiora Wańkowicza i Lucjana Wolanowskiego, będziemy musieli jeszcze poczekać.