Od za każdym razem unikam jakiegokolwiek fizycznego kontaktu. Dotykać może mnie tylko mama, mój brat Jake i... Liam. Od ośmiu lat co wieczór chłopak z domu naprzeciwko zakrada się poprzez okno do mojej sypialni i zasypiamy niewinnie przytuleni. Gdyby Jake wiedział, iż Liam spędza u mnie każdą noc, chybaby go zabił. Liam to największe szkolne ciacho. Szaleją za nim wszystkie dziewczyny, a on zmienia je jak rękawiczki. Nie mogę go rozgryźć. W dzień zachowuje się jak megadupek, a w nocy jest ciepły i kochany. Wiem, iż nie mogę się w nim zakochać – związki Liama nie trwają dłużej niżeli kilka nocy...