Zdaniem Mary-Ann Cooper z całą pewnością nie jest nim jej zabójczo przystojny szef, nadęty bubek z ego wielkości Francji, wspaniały przykład na to,znakomicie skrojony garnitur to nie wszystko. Z całą pewnością wygląda w nim idealnie.
Mary-Ann ma dwadzieścia siedem lat, otyłego kocura o imieniu Bob, pracę, której szczerze nie cierpi i problem z asertywnością i skłonność do pokrywania się zdradzieckim rumieńcem w sytuacjach stresowych... I to w zasadzie wszystko, co można zapisać w życiowym bilansie po stronie aktywów.
Według jej najlepszej przyjaciółki Bonnie Mary-Ann jest na prostej drodze ku samotnej starości z kotem u boku. Pełna korzystnych chęci Bonnie postanawia więc zeswatać ją ze swoim znajomym - przystojnym i bogatym Benem. Jednak dobre chęci w przypadku Mary-Ann nie wystarczą, a zaaranżowana poprzez przyjaciółkę romantyczna wycieczka zamienia się w iście piekielne doświadczenie.
Jak się okazuje, gentlemanem może być każdy. Stanowczo ktoś, kogo o to nie podejrzewasz!