10 sierpnia 1936 roku. Komisarz kryminalny Gustav Dewart wysiada z pociągu na stacji kolejowej w Landeshut in Schlesien (Kamiennej Górze) z duszą na ramieniu. Zignorowanie rozkazu powrotu do macierzystej jednostki oznacza bowiem dla niego same kłopoty.
Tym obszerniejsze, iż jego występowanie w mieście jest nie na rękę kreisleiterowi Heinrichowi Kühnowi, a także komendantowi miejscowej policji Oswaldowi Beerowi. Zrobią oni wszystko, aby pozbyć się znienawidzonego komisarza.
Dewart zdaje sobie sprawę, że wsadza głowę w paszczę lwa. Ale wie też, iż nie ma innego wyjścia, jeśli chce pomóc dwóm przyjaciołom – starszemu asystentowi kryminalnemu Robertowi Czekale i komendantowi miejscowej żandarmerii Felixowi Walslebenowi – którzy za jego przyczyną wpadli w śmiertelne tarapaty.
Komisarz kryminalny prędko orientuje się, iż zwycięstwo z dużo liczniejszym i solidniejszym przeciwnikiem jest realne tylko wówczas, jeśli gra się z nim jego kartami. Dociera także do niego, że aby uwolnić przyjaciół, będzie musiał dokonać największej wolty w historii Landeshut.