nieszablonowe, spisane przez Marię Stauber przepiękne i literackie wspomnienia o młodzieńczej przyjaźni jej matki Lusi Stauber z Zuzanną Ginczanką – poetką, satyryczką z kręgu Skamandra i „Szpilek", o której mówili, iż jest udoskonalona od Tuwima.
Przyjaźniła się z największymi poetami dwudziestolecia. Zginęła z dłoni gestapo w wieku 27 lat w 1944 w Krakowie, gdzie schroniła się po donosie sąsiadów, przez który musiała uciekać ze Lwowa. Była kobietą wyzwoloną, łamiącą stereotypy, zbuntowaną, która – jak pisze Izolda Kiec – nie potrzebowała męskiej rekomendacji, by zaistnieć w świecie kultury.
W 1936 roku opublikowała swój jedyny tomik poezji O centaurach. Jej niezwykłymi wierszami i egzotyczną urodą oszałamiała się międzywojenna Warszawa. Ponad siedemdziesiąt lat od tragicznej śmierci poetycka osobowość Ginczanki oszałamia, jednak sama twórczość wciąż pozostaje poza kanonem.
nad wyrazść Musisz tam wrócić polega nie tylko na formie, rozmowie córki z matką, której przypadłości wieku nie pozwalają zapanować nad materią życia i opowieści,przeważnie na nadzwyczajnym opisie przedwojennej wielokulturowej Polski, zderzonej z okrucieństwem wojny.
Temu wszystkiemu przeciwstawiona jest niespotykana afirmacja wszelkich przejawów życia, siły i w końcu ocaleńcza moc poczucia humoru i otwartości na świat. Maria Stauber urodziła się w Warszawie w rodzinie ocalonych z Zagłady, znanych w środowisku ludzi kultury lekarzy, którzy prowadzili po wojnie do 1968 roku wariant nieoficjalnego salonu.
W 1968 roku Stauberowie opuścili Polskę i zamieszkali we Frankfurcie. Maria Stauber studiowała na ASP. W 1973 roku wyjechała do Francji, gdzie wykonywała zawód architekta wnętrz. Jako pisarka debiutowała opowiadaniami w „Czasie Kultury" i „Literaturze".
W 2001 roku wydała przyjaznie przyjęty zbiór opowiadań Z daleka i z bliska, a w 2004 z synem Marcinem Latałło Portret niedokończony o swoim mężu, operatorze Stanisławie Latałło, który zginął w Himalajach.
przez kilka lat była stałą korespondentką „Zeszytów Literackich", pisząc o paryskich wystawach. Przetłumaczyła z francuskiego sztukę Christiana Siméona o Misi Godebskiej Misia albo Venus z fakoszerem.
Portret potwora w reliefie.