Trzy kobiety, trzy osobowości, trzy historie. I jeden adres
Trzy kobiety w przeróżnym wieku, o odmiennych temperamentach i przeciwstawnych poglądach. Dzieli je wszystko, łączy wspólna kamienica.
Salomea – emerytowana śpiewaczka operowa, osiedlowa jędza patrząca na wszystkich z góry, Majka – rozwódka wciąż tęskniąca za wiarołomnym eks-mężem i Kaja – zbuntowana nastolatka z głową całkowitą szalonych pomysłów. Czy przedstawicielki trzech całkiem przeróżnych światów odnajdą wspólny język? Czy odwieczny konflikt pokoleń może przerodzić się w stosunki pełne empatii?
Trzy światy to opowieść o życiu, które nie zawsze jest takie, jak je sobie wymarzyliśmy,, a także o tym, że bez względu na przeciwności losu warto zawalczyć o siebie. Musi jedynie znaleźć się ktoś, kto poda przychylną dłoń.
Kaja zaanektowała wielki głaz tuż za bramą. Usiadła tak, aby widzieć wszystkich wchodzących i wychodzących z budynku komendy, i wystawiła twarz do słońca.
– Kaja?
Niee… jaszczurka zwinka ładująca akumulatory na rozgrzanym głazie…
Dziewczyna nie poruszyła się, jedynie Okruszek machnął na przywitanie ogonem.
– Kaja? – W głos Domana wkradła się nutka niepokoju. – Stało się coś?
Dobra. Dzisiaj. Kaja spojrzała prosto w słońce. Oczy błyskawicznie wypełniły się łzami. Potem przeniosła wzrok na policjanta i opuściła w dół kąciki ust. Miała nadzieję, że wygląda wystarczająco żałośnie.
– Jezus Maria! Co się stało? – Nutka niepokoju zamieniła się w całą gamę strachu. – Coś z mamą?
I to jest właśnie to, co chciałam usłyszeć – ucieszyła się w duchu Kaja.
Joanna Kupniewska
Urodzona w 1971 roku w Choszcznie, w województwie zachodniopomorskim. Z zawodu fizjoterapeutka, rehabilitantka w szpitalu w Choszcznie. Pasjonatka jazdy konnej. Zadebiutowała powieścią obyczajową Dysonanse i harmonie. W jej twórczości odnaleźć można dużą dawkę humoru.