Książka profesora Jerzego Kocha pokazuje stanowczo rozmaity wybór rozpraw poświęconych piśmiennictwu południowoafrykańskiemu, zarówno okresu kolonialnego, jak i doby najnowszej. Autor, członek Południowoafrykańskiej Akademii Nauki i Sztuki, prezentuje literaturę Afryki Południowej w nowych, zaskakujących perspektywach, często sięgając po metodę archeologiczną: na szeroko zarysowanym tle dokonuje głębokich cięć, żeby przeprowadzić swe erudycyjne interpretacje. Badanie dyskursu wokół "Wenus Hotentockiej" prowadzi do ładnej analizy kolonialnych reprezentacji kolorowej kobiety, niezwykle jej mowy i ciała, ale rozprawy przybierają także formę konwencjonalnego portretu literackiego (C. Louis Leipoldt) czy próby typologii stanowisk badawczych (teorie na temat genezy języka afrikaans). W głównej mierze również podwójne dno. Esej o tym, co tłumaczyć z literatury afrikaans, przeradza się w szkic historycznoliteracki najważniejszych kierunków rozwojowych tego piśmiennictwa, a porównanie polskiej i holenderskiej recepcji J.M. Coetzeego staje się pretekstem do innej kontekstualizacji dzieła noblisty. Analizy literackie coraz to dają Autorowi asumpt do uogólnień czy przemyśleń teoretycznych. Zestawienie paraleli literackich pomiędzy J.F. Celliersem a A. Mickiewiczem prowadzi do refleksji nad sposobami rozumienia dzieła literackiego jako takiego, a interpretacje wybranych motywów twórczości J. Van Bruggena i K. Schoemana stanowią pretekst do pierwszej w Polsce prezentacji różnych aspektów południowoafrykańskiej powieści farmerskiej (plaasroman, farm novel). Charakter literatury Afryki Południowej, a także zainteresowania samego Autora powodują, iż motywy ziemi, spotkania z Innym czy emancypacji języka obecne są we wszystkich rozprawach.