Emily udało się spełnić prawie wszystkie marzenia, mimo to czuje, że życie przecieka jej pomiędzy palcami. Musi zatrzymać się w wyścigu do sukcesu, zrobić bilans. Wraca na jakiś czas do rodzinnego miasteczka, licząc, iż senna atmosfera tego miejsca pomoże jej zebrać myśli. Miłe wspomnienia z dzieciństwa koją nerwy, lecz jest ktoś, kto bezustannie burzy spokój Emily. Boone Dorset był największą miłością jej życia, mimo to porzuciła go dla kariery. Osiągnęła niezależność finansową, lecz Bonne zyskał coś, czego nie można kupić – szczęśliwą rodzinę. Emily coraz częściej żałuje powrotu do domu…