Pucek był dorosłym zającem i perfekcyjnie znał wszystkie zakamarki leśne. Mieszkał na skraju lasu w minimalnym domku – w pokoju z kuchnią i łazienką. Obok kuchni był magazyn, w którym szarak przechowywał śrubki, młotki, stary rower, hulajnogę i inne cenne rzeczy.
Był bojaźliwy – jak to zając. Może dlatego jego słuchy oklapły, a ogon, czyli omyk ciągle drżał jak listek na wietrze.
Parę skoków dalej szarak miał również dużą spiżarnię. Gromadził w niej zapasy na zimę.
Leśni przyjaciele mówili, iż jest prawdziwym kolegą. Myślę, że to prawda! Zresztą przekonacie się już niebawem.