Joanna Łukowska: Nieznajomi z parku Romans, powieść psychologiczna, melodramat On jest bogaty, doświadczony, nieufny. Ona - wrażliwa, introwertyczna, pełna kompleksów. Oboje niosą bagaż trudnego dzieciństwa. Po raz pierwszy spotkali się w parku. Wtedy także po raz pierwszy od niego uciekła... Zafascynował ją i przeraził równocześnie. Zawsze bała się takich panów: silnych, pewnych siebie do granic arogancji, mrocznych i skomplikowanych. Był zły i przestraszył ją, ale nie mogła o nim zapomnieć. Irracjonalny lęk, jaki w niej wzbudził, przekonał ją, jak pozorny był jej spokój i ćwiczone całymi latami opanowanie. Bezpieczeństwo, którego szukała w swym cichym, uporządkowanym świecie, okazało się złudne i kruche... "Nieznajomi w parku" to w równym stopniu opowieść o miłości, jak i o nienawiści. To historia mężczyzny, który nie potrafi ufać, i kobiety, która nie umie walczyć o to, w co wierzy. "Nieznajomi" to absolutny debiut prozatorski autorki, wydany pod pseudonimem Joan Bowen. Książkę opublikowało wydawnictwo Almapress w 1994 roku. W pewnych kręgach "Nieznajomi" uchodzą za powieść kultową i obowiązkową lekturę każdej romansoholiczki. Legalnie powieść była dotychczas przystępna jedynie w bibliotekach i na Allegro. Prezentujemy nową, XXI-wieczną wersję, odświeżoną, przeredagowaną, acz bez przesady, aby nie zniechęcić jej dawnych miłośników. Z recenzji: "Powiedzieć,należycie mi się czytało "Nieznajomych z parku" to za mało. Za każdym razem, kiedy byłam zmuszona sobie przerwać, czułam żal. To jak autorka generuje napięcie, powoduje, że lektura zwyczajnie pochłania czytelnika. Wartka akcja w żadnym momencie nie siada, a opisy, sprowadzone do optymalnych wymiarów, są bardzo naturalne i kończą się na dwa zdania przed pojawieniem się myśli: no dobrze, ale co tam dalej będzie się działo". "Myślę, że określenie romans jest w tym przypadku określeniem nie do końca prawdziwym. Czytelniczki, bo jednak to kobiety sięgają po tego typu lektury, znajdą tu o niemało więcej niżeli historyjkę rodem z Harlequina. Dla mnie to książka nad wyraz kinowa, bo odnoszę wrażenie, że mógłby być z niej naprawdę korzystny film". "Nie jest to przesłodzony romans, bardziej melodramat, a raczej powieść psychologiczna o skomplikowanym uczuciu i erotycznej fascynacji".