Miłość bywa nieprzewidywalna. Ona – przebojowa i pewna siebie, on – skromny i nieśmiały. Oto Hela i Antek, młodzi pracownicy jednej z warszawskich korporacji. Poznają się zupełnie przypadkowo w dniu, w którym chłopak rozpoczyna pracę w nowym miejscu, i od razu zwracają na siebie uwagę.
A starannie – to Hela postanawia, że Antek zostanie jej mężem. Dziewczyna robi wszystko, żeby przekonać go do siebie, ale… czy zasada przyciągających się przeciwieństw tym razem zadziała? To nie jest kolejna banalna opowieść o korporacyjnym romansie.
To pełna emocji, wzruszająca historia miłości, która może przydarzyć się każdemu i której nie wolno pozwolić odejść. Dajcie się jej porwać i… przygotujcie chusteczki! Kiedy podszedł, dziewczyna natychmiast zrobiła mu miejsce.
Posłusznie usiadł obok niej i rozejrzał się nerwowo dookoła. Ani się spostrzegł, jak czyjaś dłoń postawiła przed nim szklankę, a inna napełniła ją piwem ze szklanego dzbanka. Ktoś trącił jego szklankę swoją, uśmiechnął się przyjaźnie, zagadał.
Pociągnął łyk piwa. Było gorzkie. Nie smakowało mu. Rozejrzał się ponownie. Już był spokojny. Dużo twarzy było mu już znajomych, inne nie. – Fajnie iż jesteś. Hela z radości cmoknęła go po koleżeńsku w policzek.