Wolność słowa jeszcze nigdy nie była tak ryzykowna. Kraków, 2055 rok. Zbliżają się pierwsze w historii wybory na prezydenta Ziemi, w których startuje dwóch skrajnych w swych poglądach kandydatów. W trakcie kampanii naukowcy dokonują sensacyjnego odkrycia – w jednej z niezbadanych jaskiń w Tatrach znajdują zahibernowanego żołnierza z czasów drugiej wojny światowej.
Lekarze przywracają go do życia, a jego przebudzenie ekspresowo staje się wielkim medialnym i politycznym wydarzeniem. Każde słowo hibernatora może zaważyć na wynikach wyborów, dlatego prawdopodobnie on sam stanie się ofiarą medialnej wojny dwóch zwaśnionych stronnictw.
Jak człowiek urodzony w pierwszej połowie XX wieku znajdzie się w nowej rzeczywistości po ponad stu latach letargu? Co zmieni pojawienie się przybysza z poprzedniej epoki w progresywnym, liberalnym świecie? Adamowi wyjaśniono tylko, iż jedzie na Antarktydę w nagrodę by trochę urozmaicić życie naukowcom.
Coś w stylu wyjazdu artystów do zagranicznych baz wojskowych. Organizuje się je dla rozluźnienia, dla pokazania im, że kraj o nich pamięta oraz dla przypomnienia w ojczyźnie, iż ktoś pełni dla niej służbę gdzieś daleko, w ciężkich warunkach.
– Ty będziesz takim arktycznym artystą. Pogadasz z nimi, poopowiadasz im o swym odkryciu. Chcemy, żebyś nie był anonimowy. Niech twój sukces przebije się do ogółu. – Dlaczego lubi pan chodzić w góry? – Ktoś go zapytał.
– Bliżej nieba jest się wolnym.