Problem z potworami tkwi w tym, że nigdy nie mają dość, bo ich głodu nie można zaspokoić.
Marlena Durst żyje w cieniu męża. Kontroluje każdy jej ruch i podejmuje za nią decyzje – co ma na siebie włożyć, co zjeść, z kim się przyjaźnić. Jeżeli żona okaże się nieposłuszna, poniesie konsekwencje. To on trzyma całą władzę. Z zewnątrz wydaje się, iż Marlenie nic ulepszonego w życiu nie mogło się trafić. Nikt się jednak nie zastanawia, czy po ślubie z doskonałym mężczyzną jest szczęśliwa i spełniona. Marlena oddała wolność i bezpieczeństwo w zamian za złotą klatkę i życie w cieniu psychopatycznego męża. Jedyną ucieczką może okazać się śmierć. Tak jak w sytuacji jego pierwszej żony. I drugiej. Chyba że role się odwrócą…
Wybrałam drogę, która z oddali wydawała się najładniejsza, lecz wówczas nie wiedziałam, że czasami horyzont jaśnieje, bo stoi w ogniu.