Informacja podana poprzez dyspozytorkę wzbudza niepokój komisarza Deryły. Coś się stało z jego partnerką, Tamarą Haler. Po przeprowadzeniu linii badań kobieta zniknęła ze szpitalnego oddziału i nie ma po niej śladu. Gdzie się podziała? Dlaczego przepadła bez wieści?
Kolejny telefon jest niczym ziszczenie się najgorszego koszmaru.
Szaleniec twierdzi, iż uprowadził Haler i uwolni ją tylko pod jednym warunkiem. Deryło musi wykonać pewne zadanie. Jest ono nie tylko czystym szaleństwem, lecz co gorsze, komisarz dostaje na nie jedynie dwanaście godzin.
inicjuje się przerażająca walka z czasem. Zaskakujący kres jest coraz bliżej...