Jak znosić upływ czasu, gdy jest się zmuszonym do bezczynności? Jak radzić sobie z utratą tych, których się kochało? Kto przekaże dalej nasze dziedzictwo? Richard, emerytowany profesor, dzięki spotkaniu z uchodźcami na Oranienplatz w Berlinie wpada na pomysł, żeby szukać odpowiedzi na swe pytania tam, gdzie nikt aby ich nie szukał: u młodych ludzi z Afryki, których wyrzuciło na berliński brzeg i którzy od lat skazani są na czekanie.
I nagle on, mieszkaniec starej Europy, patrzy na siebie oczami ludzi, którzy być może lepiej od niego wiedzą, kim on, Richard, właściwie jest. Erpenbeck jest wśród pisarzy swego pokolenia cichą poetką.
Siła jej języka kryje się nie w poszczególnych słowach,pomiędzy zdaniami. „Der Spiegel” Jeden z najszczególniej kreatywnych głosów współczesnej literatury niemieckojęzycznej. „NZZ am Sonntag”