Premie górskie najwyższej kategorii są znane miłośnikom kolarstwa: to mety najtrudniejszych podjazdów, owiane legendą przełęcze i szczyty, strome zbocza, po których wspinają się najwytrwalsi. Autor zabiera czytelnika na jedyną w swoim typu rowerową wyprawę po premiach górskich na rogatkach Krakowa. Punkty te są usytuowane w najistotniej nieodgadnionych zakątkach miasta, wśród starych chat i zagajników, pomiędzy zapomnianymi kapliczkami a ruinami fabryk i magazynów. Skrzypienie starej kolarzówki wyznacza rytm opowieści, łączących baśniową gawędę z przewodnikiem krajoznawczym, eseistyczną swobodę z precyzją kronikarza.
Rowerowe prozy Jakuba Kornhausera są dowodem na to, iż świat znad kierownicy typu „baran”, choćby jeśli ledwo zipie pod grubą czapą smogu, okazuje się barwniejszy, niżeli mogłoby się nam wydawać.