Tuż przed wybuchem wojny z Niemcami, wywiad namierza zamiar sowieckiej agresji na Polskę. Chodzi o bezprecedensowe w historii wymordowanie naszych elit narodowych. W tych okolicznościach wyżsi rangą oficerowie podejmują próbę ratowania sytuacji drogą dyplomatyczną. Brakuje jednak przywódcy, który odważyłby się powiedzieć głośno, że by uchronić Polskę od krwawej napaści bolszewickiej należy oddać Niemcom Gdańsk i przyspieszyć wojnę niemiecko-sowiecką. Aby zrealizować plan, wojskowi czynią prezydentem karierowicza-szczęściarza, ekonomicznego zbawcę kraju Nikodema Dyzmę.
Marionetkowy prezydent, pamiętając jakim sposobem poprzednio został premierem, odwołuje z wygnania Leona Kunickiego i korzystając z jego rewelacyjnych pomysłów przerasta optymalnymi inicjatywami politycznymi autorów wojskowego puczu...
Następuje szereg sensacji... Kunicki lepszym strategiem od Hitlera, polscy ochotnicy pod Moskwą, Nineczka w sowieckim łagrze, Krzepicki wysokim funkcjonariuszem NSDAP, Mańka już nie Mańka, jedynie Madame Maria Elwira Augusta....
Wzloty i upadki, upadki i wzloty bohaterów „Kariery Nikodema Dyzmy” z którymi wytrawny czytelnik na pewno chciałby się jeszcze spotkać...