Historia dorastania młodej ziemianki z Jarlut nieznacznych k/Ciechanowa interesująco wpisana w nieludzkie wydarzenia okupacyjne w Rejencji Ciechanowskiej, osobliwy pamiętnik z życia codziennego polskiej rodziny ziemiańskiej borykającej się z życiem „na walizkach”, ciągle przesiedlanej z dworu do dworu, z samodzielnego pokoju pod strzechę, choć w atmosferze życzliwości, jakie ofiarowywały im kolejne, coraz skromniejsze miejsca tymczasowego schronienia. Epitafium o zaginionym dziś bogactwie relacji międzyludzkich, w których tragedie: narodowa i ludzka pozwalały zacieśniać więzi, a w perspektywie naszym niemym już bohaterom stawać się sobie jeszcze bliższymi.